Monday 8 February 2016

Nerwica

Strach ma wielkie oczy. Ja też.
Ciągle się boję. O coś, o kogoś, czegoś, kogoś. Boję się otworzyć i zamknąć. Drzwi, usta, okno, etap. Boję się wyjść i boję się zostać. Nacisnąć, nie naciskać. Postać a może lepiej usiąść. Zapytać czy samemu się męczyć, analizować słowo po słowie każde wypowiedziane lub nie zdanie, które pewnie nigdy nie padnie, albo które powinno było paść. Przebudzić sie w środku nocy z umysłem zgnębionym tym kłamstwem sprzed 20 lat. Nie móc zasnąć bo inteligencja emocjanalna urządziła sobie wspominkowe party. Trzeba o wszystkim pomyśleć, być na wszystko gotowym, trzeba było być. Bo czasu nie da się cofnąć. Nie da się poprawić co spieprzyło się kiedyś. Można jedynie uczyć się ma błędach i nie popełniać tych samych drugi, trzeci, enty raz. Być lepszym, czuć się lepiej. Piękniej, pewniej, szczerze. I spać spokojnie, bo tylko licho nie spi.

3 comments:

  1. Boże, jakbym czytała o sobie!!!!

    ReplyDelete
  2. Faktycznie sama nerwica nie jest niczym miłym, ale jeśli dobrze całą sprawę poprowadzimy to fajnie można z niej wyjść. Ja polecam na pewno doskonały gabinet https://melka-roszczyk.pl/ gdzie tak naprawdę każdy z nas odnajdzie niezbędną pomoc.

    ReplyDelete